środa, 11 lutego 2015

POMOC DLA TOMCIA !!!

KOCHANI PONIŻEJ OPOWIEŚĆ O MAŁYM SŁODKICH CHŁOPCZYKU ORAZ APEL O POMOC, BARDZO WAS PROSZĘ CHOCIAŻ O 1% DLA MALUTKIEGO BEZBRONNEGO TOMCIA !!!

Tomcio urodził się 24 marca 2014 roku i był to najszczęśliwszy dzień w moim - jego mamy - życiu. Mój Kochany Synek jest tą osobą, na którą czekałam całe życie. I zrobię dla Niego wszystko...
Tomek chował się świetnie - duuuużo jadł, nie płakał, przesypiał całe noce - po prostu dziecko idealne! W pewnym momencie zauważyłam, że układa się asymetrycznie w lewą stronę - wizyta u neurologa to potwierdziła, Tomcio rozpoczął rehabilitację. Asymetria się wyrównała. Jednak po pewnym czasie, Mały miał wówczas 6 miesięcy, coś zaczęło się dziać z Jego lewą rączką - tak jakby Tomcio zapominał, że ją ma - przestawał jej używać, odwrotnie układał. Ćwiczenia nie pomagały, problem się pogłębiał. Doszło do tego dziwne pocieranie lewym uchem o bark, przekrzywianie się w lewą stronę. W końcu zaczęły się dolegliwości bólowe, bóle głowy.
30 grudnia 2014 roku ze skierowaniem na cito trafiliśmy do szpitala. Kolejne badania: tomografia, rtg, usg nie wykazały zmian. Ufffff! Odetchnęłam z ulgą! Jednak lekarze z Instytutu Matki i Dziecka w W-wie zostawili Tomcia na obserwację i w oczekiwaniu na rezonans.
5 stycznia 2015 roku Tomciowi został zrobiony rezonans magnetyczny główki i odcinka szyjnego kręgosłupa i okazało się najgorsze......
U Mojego Ukochanego Synka zdiagnozowano nieoperacyjny nowotwór rdzenia kręgowego, rozległy guz rdzenia szyjnego i przedłużonego - astrocytoma - umiejscowiony po lewej stronie, wielkości 7cm x 2cm......
Tomcio natychmiast został przewieziony do Kliniki Onkologii w Centrum Zdrowia Dziecka w W-wie i rozpoczęto tam Jego leczenie. Tomuś jest na chemioterapii. Po każdym podaniu leków bardzo cierpi jednak jest silnym i dzielnym chłopcem i gdy tylko ból mija Mój Mały Synek znów się uśmiecha, jest radosny i pogodny. Mimo, że guz spowodował częściowy niedowład lewostronny z przewagą w rączce co uniemożliwia prawidłowy rozwój niemowlęcy tzn że Tomcio sam nie usiądzie, sam nie wstanie i sam póki co nie może zacząć nauki raczkowania czy chodzenia, a także mimo że guz powoduje ograniczenie ruchów szyją i kręcenie główką - mimo tego Tomuś wciąż jest tym samym radosnym wesołym chłopczykiem, Słoneczkiem Emotikon smile
Chemioterapia na razie nie daje widocznych efektów. Czy działa będzie wiadomo po 3 miesiącach, po kolejnym rezonansie. Póki co żyjemy nadzieją i wiarą, że działa.
Staram się zapewnić Mojemu Synkowi wszystko aby wyzdrowiał. Leczenie wiąże się z dodatkowymi kosztami. Tomcio wymaga również intensywnej rehabilitacji ze względu na niedowład spowodowany umiejscowieniem guza.
Dlatego proszę - pomóżcie nam w walce z chorobą Tomcia! Podarujcie swój 1% oraz inne darowizny. Proszę Was również o wsparcie modlitewne i duchowe, wiele to dla nas znaczy.
Poniżej nr KRS, który należy wpisać podczas rozliczania swojego PITu:
0000249753, a w polu informacji uzupełniających jako cel szczegółowy KONIECZNIE wpisać TOMASZ WASILEWSKI
Nr konta bankowego fundacji: 76 1240 1109 1111 0010 1163 7630

Odbiorca przelewu: Fundacja Nasze Dzieci
Tytuł przelewu: TOMASZ WASILEWSKI
Nr konta dla wpłat zagranicznych: SWIFT CODE: PKOPPLPW
IBAN: PL 76 1240 1109 1111 0010 1163 7630


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz